Przejdź do treści

Małgorzata Musiał „Dobra relacja” – recenzja

  • przez

„Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny”

Już na samym wstępie powiem, że według mnie to powinna być obowiązkowa lektura dla rodziców, dołączana do wyprawki szpitalnej czy kupowana na baby shower!

Co prawda, dotyczy ona głównie dzieci trochę starszych niż niemowlęta, ale tak naprawdę można jej motyw przewodni zaaplikować tak do malutkich dzieci, jak i do dorosłych – a nasze relacje na pewno na tym skorzystają!

Małgorzata Musiał nie sili się na tworzenie nowych, skomplikowanych teorii – po prostu bierze z tych znanych i stosowanych przez nią to, co najważniejsze, dorzuca do tego ogrom swojego doświadczenia w pracy z rodzicami, a na dokładkę dodaje to, co do mnie przemawiało najbardziej: swoje doświadczenia mamy trojga dzieci. Znajdziemy w tej książce najważniejsze założenia znanych autorów z nurtu bliskościowego, jak Jesper Juul czy Lawrence Cohen, pokazane na konkretnych, czytelnych przykładach z życia autorki lub jej klientów – a wszystko to na kanwie przejrzystego modelu piramidy, który hasłowo podsumowuje najważniejsze „narzędzia” z tytułowej skrzynki. Do poszczególnych elementów piramidy na pewno będę wracać tak w życiu osobistym, jak i wspierając rodziców.

Dotychczas żadna z książek o wychowaniu, czy też raczej o relacjach z dziećmi i wspieraniu ich w zdrowym rozwoju emocjonalnym, psychicznym i społecznym, nie wywarła na mnie wrażenia tak jasnej w przekazie, a jednocześnie kompletnej, rozwiewającej wiele faktycznych, życiowych wątpliwości. Jestem przekonana, że niezależnie od tego, na jakim „poziomie zaawansowania” w rodzicielstwie jesteś – czy to Twój pierwszy niemowlak, czy masz w domu nieco podrośniętą już czwórkę – wyciągniesz z tej książki coś cennego dla siebie, co wzbogaci lub wesprze Twoje relacje z dzieckiem (albo inną ważną dla Ciebie osobą!). Znamienne jest to, jak bardzo życiowa jest ta pozycja – nieczęsto zdarza mi się namówić przyjaciółkę do zakupu lektury, a potem wymieniać się spostrzeżeniami w miarę czytania… no dobra, to był mój pierwszy raz! Wreszcie ktoś podołał zadaniu napisania o rodzicielstwie pełnym szacunku w sposób tak wspaniale klarowny, że tylko brać i robić, a jednocześnie bez spłycania i popadania w banały.

Dla początkujących, zaawansowanych i ekspertów – zarówno rodziców, jak i profesjonalistów. Prawdziwa perełka!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *